Witam,
Jak widzę, zapadła cisza wokół Pawła Kukiza. Nikt się nie interesuje, nkt nie analizuje, nikt go nie zaprasza do TV. Dziwne (?), że nikogo to nawet nie zastanawia. A może Polfic po raz kolejny miał rację? Pisałem, że na moje wyczucie facet jest niesterowalny i wygląda na to, że rzeczywiście tak jest, skoro jest tak jak napisałem wyżej.
Generalnie popierając PiS, uważam, że ze względów strategicznych powinniśmy mu pomóc. Nie, nie chodzi o pomoc w referendum, które według mnie jest sprawą bez większego znaczenia. Powinniśmy mu pomóc w tym, żeby ruch Kukiza wszedł do Sejmu. Nie należę do osób, którzy w jego wyborcach widzą popalikotowców czy innych gamoni. Widzę tych, którym sprawa kraju rzeczywiście jest ważna, i podejrzewam, że mam rację. To są ci ludzie, o których pisałem, że w nich duch w narodzie się odradza, a z różnych względów PiS-u nie będą popierać.
Dlaczego tak? Bo to jest ta szansa, żeby tej całej komunistycznej swołoczy z PO i innych wbić ostateczny kołek osikowy. Jest szansa na wspólną większość konstytucyjną, a tej szansy nie można zmarnować. Nie możemy też zmarnować tego ducha, który dopiero się tworzy.
Jak to zrobić? Pisać, komentować, utrzymywać cały ten ruch przy życiu, no i próbować wpływać na ich decyzje i wybory. Myślę, że da się to zrobić.
Pozdrawiam